Minato, niedoszły student college'u o złotym sercu, jest jednym z Ashikabi, zawarł kontrakt z czterema Sekirei, które dziwnym trafem są zestawieniem typowych archetypów kobiecych występujących w haremówkach – od moe i tsundere, po loli i meganekko. A w tle przewija się kilka innych postaci, które utrwalają schemat, nie zostawiając wątpliwości z jaką produkcją mamy do czynienia. Historia wraca do miejsca, w którym zakończyła się w pierwszej części cyklu. Towarzystwo mieszkające w hotelu Mii Izumo, stara się nie rzucać w oczy nadzorującej Projekt Sekirei korporacji po tym, jak odrobinę narozrabiało w okolicy mostu kolejowego, pomagając nie chcącym partycypować w turnieju Kunemu i Shiinie, w ich próbie nielegalnego opuszczenia obszaru miasta. I jak w poprzedniej części, znowu dostajemy kilka gagów o jednoznacznym podtekście, jak również odkrywamy kolejne tajemnice przeszłości Musubi.